Kim jestem?

Facetem. Im dłużej żyję, tym bardziej fascynuje mnie ta rola.
A także jej pochodne: tata, szef, partner, lider.

Kiedyś myślałem, że żyje się po to by być szczęśliwym.
To nieprawda.
Żyje się dla poczucia celu. Znacznie większego niż ja sam.

Jaki jest ten mój cel? Niech to na razie pozostanie słodką tajemnicą.
By go osiągnąć uwielbiam uczucie zanurzania się w ambitnych pasjach.

Takich jak zgłębianie tajników ludzkiego umysłu. Nauczyłem się od podstaw wystąpień publicznych i przez wiele lat mogłem mówić do niezwykłych ludzi, ucząc ich i ucząc się od nich. Lubię myśleć, że wciąż mało wiem. Chodź dużo potrafię.

Kocham podróżowanie z planem albo i bez planu. Potrafię wylądować na obcym kontynencie z małym plecakiem. Bez żadnych rezerwacji. Na miejscu zapytać ludzi co warto odwiedzić. Zorientować się gdzie można się przespać. I pozwolić intuicji działać. Ale jeżdżę także czasem po świecie jako przewodnik z grupami, pokazując niesamowite miejsca, a plan całego wyjazdu zaplanowany był co do godziny.
Wyjazdy są piękną inspiracją do pisania książek.

Nauczyłem się biegać dobrze po 40-tce, kiedyś tego nie cierpiałem. Ale kolega Australijczyk przekonał mnie by zbierać pieniądze na bardzo szlachetny cel, dla dzieci z bardzo biednych rodzin. Nagrodą za zbiórkę było wzięcie udziału w maratonie nowojorskim. To było w 2019 roku. Od tamtego czasu pokonywałem królewski dystans 42km i więcej już 7 razy. Tu też mam ambitne plany.

Jestem fanem przedsiębiorczości. Od zawsze. Już od nastolatka robiłem wszystko, żeby pracować na własny rachunek i być sobie samemu sterem, żeglarzem i okrętem. Po czasie przyszła refleksja, że samemu się nie da. Potrzebni są ludzie dookoła. A większość z nich pojawia się także po to, bym stawał się coraz lepszy i pracował nad swoim niełatwym charakterem.

Obecnie najważniejszy biznes to prowadzenie lubianej restauracji w Gdańsku. Nazywa się TOP GUN.
Na podobieństwo legendarnego filmu. Można w niej zobaczyć wartości jakimi się tu kierujemy: wolność, radość życia, przyjaźń i bliskie relacje.

Zapraszam. Poznajmy się bliżej!

Igor Zakrzewski

Baalbek, Liban. 2023

Świątynia Bachusa. Baalbek, Liban. 2023.